Opis producenta:
Odżywka z brzoskwinią i ekstraktem z orzecha kokosowego intensywnie nawilża i regeneruje zniszczone włosy. Sprawia, że stają się elastyczne i łatwiej się rozczesują. Nadaje im promienny wygląd, wspaniałą miękkość i jedwabisty połysk - od nasady aż po same końce.
Cena, dostępność:
0,65 € w drogerii D&M
5,90 PLN w sklepie internetowym bioema.pl
MOJA OPINIA:
Gdy po raz pierwszy nałożyłam ją na swoje włosy pomyślałam, że bardzo się polubimy, ale niestety tak się nie stało. Odżywka co prawda bardzo ułatwia rozczesywanie, włosy są po niej mięciutkie, jest do tego bardzo wydajna, ale niestety puszy włosy. Najbardziej spuszone są końcówki, dlatego że są to najbardziej zniszczone partie moich włosów. Myślę, że sprawcą tego puszenia jest kokos. W odżywce znajduje Isoprobyl Alcohol - przy częstym stosowaniu odżywek/masek z tym alkoholem moje włosy są strasznie wysuszone.
Czy kupiłabym ponownie? - Nie.
Pozdrawiam!
Ciekawa odżywka <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://nataliaxxxsmile.blogspot.com/
Szkoda że puszy włosy ;/
OdpowiedzUsuńJa miałam tą b/s ale wolałam stara wersje mango.
OdpowiedzUsuńNo właśnie szkoda, że puszy włosy bo zapach wydaje się być całkiem ciekawy :) :) Obserwuję i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem z puszeniem, dlatego raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJak puszy włosy to niestety nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńw moim przypadku byłoby identycznie, nie lubię kokosa w produktach do włosów
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z puszeniem się włosów - czasem mam wrażenie, że to najgorsze co istnieje ;/ Odżywka kusi połączeniem kokosa i brzoskwini. Lecz jeśli puszy włosy to już jest nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic Balea; brzoskwinia, kokos i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że włosy się po niej puszą, nie miałam jeszcze żadnej odżywki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńskoro puszy to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńSkoro puszy włosy to jest u mnie skreślona :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie ta odżywka by się sprawdziła, bo moje włosy lubią kokosa. Najwazniejsze dla mnie jest własnie nawilżenie, a puszenie i tak niweluję prostownicą :)
OdpowiedzUsuńPS dodałam do obserwowanych :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła, moje włosy też nie przepadają za kokosem, więc pewnie również nie byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńNo cóż taka srednia raczej ;/
OdpowiedzUsuńDopiero użyłam jej kilka razy i na szczęście u mnie sprawdza się dobrze, moje włosy ją polubiły.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wersję figową, szampon jak i odzywka sprawdzają się u mnie idealnie :)
OdpowiedzUsuń